Otwórzmy się na świat i czerpmy inspiracje z otaczającego świata.
Nie pozwólmy innym deptać naszego indywidualizmu i wkraczać z butami w naszą przestrzeń , zaburzając naszą strukturę.
Nie dajmy się zamknąć w kryształowej kuli - jesteśmy wolne jak motyle - piękne i mądre więc lećmy na niepoznane dotąd obszary.
Rozszerzmy nasze możliwości aż po horyzont ......
Stąd opowieść o motylach ........
Tą szkatułkę zrobiłam tuż przed samymi targami a sam motyw motylków chodził za mną sporo czasu niczym cień.
Nie miałam sumienia dłużej już odkładać ich na bok dlatego postanowiłam ozdobić śliczną surową szkatułkę w idealnym formacie i moim ulubionym wykorzystując motyle z papieru z orchideą .
Nie zdążyłam zrobić jej na rozpoczęcie targów ale i tak jestem zadowolona , że zdążyłam a to wszystko dzięki suszarce do włosów , która skróciła czas oczekiwania na schnięcie kolejnych warstw farby.
Może mi nie uwierzycie ale często pewne struktury , jakie wychodzą na powierzchni są dziełem przypadku.
Pewne rzeczy można kontrolować ale tylko w odpowiednim czasie po nałożeniu preparatu do spękań są możliwe pewne efekty.
Ten poniżej nazwałam bańką , ponieważ powstały jakby od kropli spadającej wody.........
Dziękuję za Wasze komentarze i wsparcie przy moich ostatnich niezbyt regularnych publikacjach.
Powoli dochodzę juz do ładu ze wszystkim.
Dziękuję za każde dobre słowo kochane :-)
Teraz raczej będę publikowała posty z przedmiotami , które uczyniłam na targi , bo jak wiecie w tamtym czasie na barkach wielu z nas były dwie prace : jedna zawodowa a druga warsztatowa i często Wy również przygotowywałyście się do jarmarków świątecznych :)
Teraz czas , abyśmy sobie odpoczęły :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz