Odstawiłam na razie decoupage , do którego jeszcze wrócę ale w tej chwili będę zajmowała się pewnym projektem , który będzie można bardzo modyfikowac a który z kolei chodzi za mną od zeszłego roku.
Wracając do matrioszek to mam jeszcze ich kilka w planie ale ich realizację opóźniła grypa żołądkowa , która dopadła mnie w niedzielę właśnie :(
Na razie cieszę się z tego co udało mi się w sobotę zrobic plus zdjęcia , które ponieżej prezentuję :
Skroiłam ich równe dziesięc sztuk ale uszyłam tylko trzy - niestety czas mi nie pozwolił :(
W planie są duże modyfikacje tych zabawek / ozdób jak kto woli i na koniec zabawy zobaczymy czy się wyrobię z ich realizacją ?
W tej chwili osoba , która wygra weźmie dwie z nich :))
Pozwolę sobie jeszcze dodac , że zgłaszam moje kolorowe babuszki w wyzwaniu kolorystycznym Art-piaskownicy
Dobrze się składa , ponieważ jesień to nie tylko żółty i pomarańczowy ale również barwy czerwonych liści i błękitnego nieba przeplatanego szarymi chmurami...... tak , jesienne nastroje nastały :)
To już wszystko na dziś. Jeszcze nie odzyskałam pełni sił ale czuję się o niebo lepiej ......
Miłego , chociaż pochmurnie jest to u nas zawsze w kolorze ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz