Dzięki Pani Joannie powstało coś wyjątkowego , specjalnie dla niej. Może długo to trwało , może nie zawsze w czasie udawało się zmobilizowac siły.....
Najważniejsze jest to aby kiełkujący w głowie pomysł mógł ewoluowac i aby obrazy nie umarły śmiercią naturalną :-)
Chcę powiedziec coś bardzo ważnego , ponieważ w tym czasie , w obecnej rzeczywistości spotykam się z ogromnym negatywnym napięciem ze strony ludzi , który muszę w jakiś sposób do siebie przyciągac.....
Tym bardziej uśmiecham się mocniej na miłe gesty , które nie są zauważane w pierwszej chwili. One giną gdzieś w potokach złych uczynków , ludzkiej nerwowości , nieprzychylności i w gonitwie za pieniędzmi ( za wszelką cenę ) .
Może komuś się wydac , że przesadzam albo , że narzekam ale to tak długo już trwa , że coś pęka we mnie i chcę powiedziec , że nie godzę się na to !
Nie godzę się aby człowiek był przedmiotem , maszyną do robienia pieniędzy ..... Gdyby ludzkie istnienie nie miało sensu nie byłoby potrzeby stwarzania życia i po co człowiek szukałby drugiego człowieka ?
Ten post jest dla mnie podsumowaniem mojej pracy i podziękowaniem dla osób , które pędzą pod prąd tworząc coś dla innych .....
Dziękując za to , że mogę dac coś komuś i pozostawic swój ślad mam jednocześnie nadzieję , że nie zatracimy siebie i nie poddamy się :-)
Cudowne chwile zarezerwowne są dla uroczystości , w których człowiek jest w centrum i jest ważny ......
Za tydzień Pani Joanna przeżyje swój szczególnie piękny dzień oraz ......wepnie we włosy ten oto gotowy fascynator :))
Cieszę się , że jest z niego zadowolona :-)
Pawie pióro jest jednym z najwspanialszych dzieł matki natury :))
Do tego dołączyłam kwiat na rękę tzw. korsarz , który pasuje do tematu pawiego lata.
Dziękuję za Wasze komentarze i obecnośc :)) Pamiętając o moim dwuletnim blogowaniu już wkrótce ogłoszę coś nowego ale do tego czasu muszę się zorganizowac :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz