Ja odzyskawszy siły cieszyłam się z wczorajszego dnia tak bardzo , że wybrałam się na wycieczkę rowerową do parku :))
Bardzo lubię wracac tak do domu kiedy już robi się niemal ciemno :)
Wczorajszy dzień sprzyjał niesamowicie ciepłym powietrzem i kiedy pędziłam do domu ciepłe powiewy wiatru na plecach oszukiwały mnie , że do jesieni jeszcze daleko..... dałam się zaczarowac a jakże i nie dziwię się , że każdy z nas wykorzystuje jeszcze te ostatnie letnie dni na świeżym powietrzu :)
Zamówienia są ważne ale wczorajszy dzień należał tylko do mnie :-)
Dzisiejszy do tego turkusowego oddechu - późnego oddechu lata......
Zamówienie na ślub w kolorze fioletu i turkusu trwało długo ale chciałam dac z siebie maksimum i dac również możliwości wyboru dlatego przedstawiam wariacje nt pawiego lata :-)
Wersja bez liliowo-fioletowego pióra:
Wersja z innym kwiatem w centrum uwagi:
Wersja z fioletem bez róży :
Wersja z turkusowym piórem i ślimakiem :
Z różą :
To natomiast były projekty zrobione tydzień wcześniej :)
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii oraz opinii osoby najbardziej zainteresowanej.
W moim wypadku efektów jest nieskończona moc.
Można je dowolnie modyfikowac z czego bardzo się cieszę :))
Pani Joanno , czekam niecierpliwie na opinię :-)
Dziękuję za Wasze komentarze - wspaniałe słowa , które pomagają mi zmagac się z szarym dniem i przeciwnościami losu :))
Dzięki Wam jestem tutaj i teraz ....... naprawdę :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz