Cukierkowy Zawrót Głowy
Kolejne wyzwanie i można odnieśc wrażenie , że na ostatnią chwilę :(
Nic bardziej mylnego - te łapacze złych snów robiłam dwa tygodnie i wszystko ręcznie , dosłownie.
Zaczynając od formy : w rękę chwyciłam drut i owijałam go tak długo aż powstał dosyc gruby owal , później koronki , mocowanie , ozdabianie , szycie ręczne , nawlekanie koralików i pióra :)
Uwielbiam pióra , ich lekkośc i strukturę :-)
Dlatego też nie wyobrażam sobie łapacza bez tej lekkości i dlatego zabrałam te dwa , nierozłączne do lasu aby mogły uwolnic się i złapac wiatr w swoje zwiewne włosy :D
Pięknie się poruszają prawda ?
A teraz ten , który zrobiłam jako pierwszy - mój ulubiony :)
Zgłaszam je na wyzwanie w Art Piaskownicy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz