Moje wspomnienie o miękkim piasku i krystalicznym morzu Jońskim oblewającym brzegi Korfu przywiodło mnie tutaj , do snu o kremowej bryzie i pozostawionych piórach przez spłoszone obecnością ludzi ptaki.
Było zdecydowanie mniej światła , tylko skąpane w beżach mgły porannej skały przypominały mi tę najpiękniejszą porę dnia , kiedy już oczekujemy pierwszych promieni słońca nieśmiało wychylającego się zza horyzontu.
Ta spinka jest dosyc duża , osadzona na większej klamrze a ponieważ jest ozdobiona elementami z zegarka musi byc również bardziej stabilna.
To ozdoba ślubna ale widzę ją w innych kolorach , byc może wykonam ich więcej :-)
Chciałabym ją zgłosic do majowej gry w kolory
Pozdrawiam Was majowo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz