Moje kochane koleżanki - blogerki oto ostatnia odsłona fioletowej zabawy w tym miesiącu.
Aktywnością nie grzeszyłam ale bywałam w miarę możliwości tu i ówdzie tak jak starczało sił , nie czasu , bo to organizm się buntował tylko a może i aż.....
Chciałam Wam podziękowac i podarowac coś również dla duszy - tę książkę oraz bransoletkę, która jak widac nie została skończona.
Pewnego wieczoru myślałam , że wysłałam zamówienie a byłam już jedną nogą we śnie więc mi się z pewnością wydawało , że zamówiłam te wszystkie bajery do bransoletek a tutaj..... klops :(
Dobrze , że mi przypomnienie nadano.
To jest wersja nie ukończona ale realna - oto ona bransoletka w bzach rozkochana i w książce ukryłam ten bratek dla szczęśliwej osóbki :)
Proszę się nie bac - ukończę ją :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz