Ten post miał pojawić się przed wyjazdem ale nie zdążyłam :-)
Bransoletki powstawały ciągiem jedna po drugiej i przed samym urlopem miałam już ich sporą ilość.
Powróciłam , jestem dostępna ale powrót był w biegu po przylocie zaraz należało się rozpakować , umyć i położyć spać .....
Ale jak tu zasnąć?
Powrót do pracy i nowe zamówienia. Nie było czasu nawet posprzątać mieszkania :-)
Jestem szczęśliwa odwiedziłam piękne miejsca , poznałam wiele wspaniałych ludzi , przytulałam masę zwierząt ( różnych ) i poza kilkoma incydentami mam cudowne wspomnienia.
Kamienie naturalne zauroczyły mnie i praca z nimi bardzo mnie wciągnęła. Mam nadzieję , że Wam się spodobały . Jak tylko skończę zaległe prace zajrzę do Was i przygotuję odłożoną niespodziankę :)
Miłego weekendu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz