Wiem tylko , że przepadłam od kiedy przypadkowo je zobaczyłam.
Zamówiłam sznur tylko i zaraz spróbowałam swoich sił.
Zestawiałam je z lawą wulkaniczną i hematytem a w towarzystwie szklanych koralików , oczywiście fasetowanych nabrały niezwykłej elegancji.
Jaspis pejzażowy niczym Jowisz zawładnął moim sercem....
Każda kulka wygląda inaczej i nie ma drugiej takiej samej .
To coś dla mnie.
Kiedy po tygodniu chciałam je domówić okazało się , że nie tylko mnie opętały .
Już są niedostępne , chociaż pół dnia szukałam w innych miejscach .....
Nie poddałam się mam zastępcze i właśnie czekam na nie.
Ta jest moja i tylko moja , ostatnia z tych właśnie :)
W zestawie wyglądają inaczej , myślę , że korzystniej.
Dziękuję Martuniu , fruną do Ciebie.
Jaspis ma wiele twarzy i teraz pragnę przybliżyć kolejną , w kolorze turkusowym , co na zdjęciu troszkę wchodzi w błękit.
Głowa buddy podkreśla tajemniczość jaspisu.
Świetnie komponuje się również z krzyżykiem z howlitu. Bardzo oryginalnie.
W zestawie również lepiej i tak podoba mi się najbardziej.
Mam nadzieję , że Wam przypadną do gustu te magiczne kamienie i pomyślicie o mnie kiedy w następnym poście będzie candy z bransoletką w tle.
Niech moc kamieni będzie z Wami.
Dziękuję za Wasze komentarze i czas poświęcony na chwilkę ze mną :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz