Dziękuję Szymciu za piękne wytwory Twojej wyobraźni , które znalazły się w moim domu.
Każda z tych rzeczy , misternie wykonana z wielką dbałością o szczegóły wzruszyła mnie :-)
Postanowiłam ofocić je z osobna oprócz rysunków , które również od Szymki dostałam.
Jestem w trakcie remontu a rysunki schowałam do teczki razem z obrazami , które czekają na nowy domek ( nie składzik ) wiec mam nadzieję , że zła na mnie nie będzie :)
Na pierwszy ogień kalendarz pójdzie , fachowa sprawa , o której nie mam pojęcia a Szymka świetnie operuje tymi mediami i wychodzi to wspaniale , zobaczcie jak ....
Jakie to wszystko piękne , aż łezka mi się zakręciła , że ktoś mi coś tak miłego wysłał....
Na koniec zrobiłam zdjęcie tej delikatnej ozdoby , która na tle cieniutkich desek wygląda zjawiskowo.
Na ten moment ściskam ją w ręce , a ponieważ towarzyszy mi przy moich ostatnich chwilach relaksu czyli kiedy czytam jest mi jeszcze bardziej bliska.
Lecę do Was z jutra , jestem znacząco opóźniona przez bóle stawów ostatnio , i mnie to spotkało , mało tworzę , mało piszę , mam nadzieję , że będzie lepiej :)
Buziaki kochane i Szymci dziękuję raz jeszcze , promyczkowi :-)
Miłego wieczoru :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz