Tak na spokojnie też można , ponieważ prawie zawsze nasze zwiedzanie odbywało się jak nieskończony maraton na szybko i bez chocby chwilowej zadumy :)
Tym razem mogliśmy zakosztowac miejsca i rozpłynąc się w jego pięknie do woli.
Mój numer jeden to Mourtia , na której spędziliśmy cały dzień i powróciliśmy tam raz jeszcze - to mój mały raj :))
Najbardziej klimatyczna plaża w Grecji jaką do tej pory widziałam :-)
Nie była zatłoczona , zobaczcie sami na zdjęciach - góra 3-4 osoby.
Następne miejsce to pocztówkowe widoki miejscowości Kokkari z plażą pełną temperamentu , idealną dla surferów o takiej przejrzystości wody , że zapiera dech :))
Kiedy dojedzie się do samego portu oczom ukazuje się skała , na której przylepione do siebie domki malują widok tak bajeczny , że aż trudno w to uwierzyc jak ci ludzie tam egzystują ?
W samym porcie woda jest już spokojniejsza i ma bardziej intensywną barwę .....
Kolejnym miejscem jest Potami z kolorowymi , kryształowymi kamykami o pięknym zarysie brzegowym w kształcie serca.
Zdjęcia z punktów widokowych oddają najbardziej piękno tych plaż z urokliwymi zatoczkami i bogatą roślinnością w tle.
Oto moje trzy typy na dziś jako , że jest to wyspa z najpiękniejszymi widokami muszę rozłożyc moją opowieśc na kilka części.
Będą to miejsca mało znane , ponieważ nie lubię tłoku kiedy wszyscy wchodzą sobie niemal na plecy , żeby coś zobaczyc.
My właśnie wybieramy te , najmniej uczęszczane a uwierzcie mi było w czym wybierac :))
Dziękuję kochane za czas poświęcony tutaj i zapraszam następnym razem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz