Chciałam od tego odpocząć ale życie wyciągnęło po mnie kolejną dłoń.
O szyciu będzie później a teraz zapraszam na szczyptę podróży etnicznych w świat przypraw i kolorów .......
Jesteście pewnie zmęczone upałami ja troszkę też , chociaż nie uwierzycie , że uwielbiam takie temperatury i szalone , gorące słońce ..... cieszę się z takiego sierpnia , ponieważ od kilku lat kojarzył mi się z jesienią a wrzesień z późnym latem. Teraz powróciliśmy do upalnych sierpniowych dni z mojego dzieciństwa , pełnego zapachów zboża i niesamowitych zachodów słońca na wsi...... Do tej pory mam sentyment do dźwięcznych odgłosów świerszczy ..... to dawne sierpniowe noce ..... o tym napiszę następnym razem :-)
Pięknego weekendu - mój będzie w pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz