pamiętam kwitnące stawy z dzieciństwa i osobliwą barwę wody, którą udało mi się odtworzyć w tej sentymentalnej wersji. Pod gęstą rzęsą ukrywały się najprawdopodobniej skarby w postaci błyszczących kamieni i tajemniczych ryb... U mnie są i kwiatowe wzory powstałe z kryształków i organdynowe wstążki, a całośc wiązana z tyłu za pomocą rypsowej taśmy.
Chcesz mieć taki sam? Napisz! e-mail: freemarti@gazeta.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz