20211102

POLUBIŁAM KOLOR RDZY

     Nie lubiłam żółtego i pomarańczowego . To nie są moje kolory ale kolor rdzy to już inna sprawa. Uwielbiam go zwłaszcza we wnętrzu i w dodatkach również oraz w łatkach sierści mojej  trikolorki. W tamtym roku powstało bardzo dużo makatek , których nie zaprezentowałam ponieważ nie blogowałam.

Kilka lockdownów sprawiło , że oszołomiła mnie wizja dodatkowych wolnych dni na działania na które mam tak bardzo okrojony czas. Dla mnie tworzenie jest najważniejsze . Jestem zawsze wierna temu , nie temu jak zarabiam na etacie . To mnie nie określa w takim stopniu jako twórcę. Pozwala przeżyć ale nie uszczęśliwia. Wręcz przeciwnie , bardzo zasmuca .

Więc kiedy zaczęłam wykorzystywac ten wolny czas powstawały prace w takich ilościach , że na jakiś czas nadrobiłam wszystkie projekty , które musiałam odłożyć na później. Teraz wszystko wraca do zwykłej egzystencji . ponownie choruje na brak czasu :( 

Aby już dłużej nie zabierać czasu zaprezentuje swoje prace .




Kiedy myślałam o jesiennych makatkach próbowałam jak to w moim przypadku bywa zazwyczaj myśleć o przyrodzie stąd powstał zestaw inspirowany leśnym mchem i spadającymi liśćmi .


 Innym razem myślałam o tym jak pięknie wyglądają przyprawy na orientalnym straganie kiedy rozsypują się na wszystkie strony i zaczynają wspólnie tańczyć w powietrzu ...


Na koniec rozszalałe listopadowe szare niebo 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

HEISHI I SPÓŁKA

20220108 Po krótkiej przerwie wracam do Was z nowymi pomysłami . Po raz kolejny życie mnie zaskoczyło ponieważ przygotowało mi kolejny scena...